Wychowawczyni
Wanda Popławska podejmując pracę, jako nauczycielka w Ludowej Szkole Rolniczej Żeńskiej w Gołodczyźnie, wybrała swoją drogę dalszego życia – wcielanie w życie idei pozytywizmu, pracę u podstaw, pracę dla ludu, wcielanie w życie tradycji własnego domu rodzinnego. To ojciec, absolwent Instytutu Gospodarstwa Wiejskiego w Puławach, uczelni wtedy jeszcze polskiej, kształcącej dla potrzeb polskiego rolnictwa i wychowującej dla potrzeb polskiej wsi, rozbudził w córce potrzebę niesienia oświaty tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Natomiast matka nauczyła córkę szacunku dla wszelkiej pracy. Tak jak i rodzeństwo, Wanda musiała nauczyć się wykonywać wszystkie prace gospodarcze.
Jako miejsce swojej stałej pracy wybrała Sitno, ponieważ powiat zamojski znalazł się w bardzo ścisłej czołówce w kraju w zakresie organizacji sieci szkół rolniczych i Popławska widziała tutaj największe zapotrzebowanie na swoją pracę. Wybrała kresy, wybrała polsko – ukraińskie środowisko, gdyż tutaj widziała olbrzymie pole do działania.
Szacunku dla pracy uczyła Popławska swoje wychowanki w Ludowej Szkole Rolniczej Żeńskiej w Sitnie. Opierała się na systemie wartości, jaki obowiązywał w chłopskiej rodzinie. Tak jak w domu, w Szkole również liczyła się praca wytwórcza choć rozumiana szerzej – jako praca rozumna, skuteczna, dobrze zorganizowana. I to praca była najważniejszym kryterium oceny wartości każdej z uczennic, a nie jej pochodzenie i zamożność.